To wszystko prawda , potrzeba jednak widzieć problem jeszcze szerzej, biorąc pod uwagę czynniki srodowiskowe w miejscu urodzenia, zamieszkania, pracy czy podróże do ciepłych krajów oraz upodobania dietetyczne ( amebą można się zarazić jedząc nie umyte banany a grzybicą - orzeszki ziemne . Świerzb tropikalny - leishmaniozę znajdujemy u dzieci, których matki odwiedzały Hiszpanię czy Grecję ) - wykazują obserwacje w Gabinecie Integrum.
Podobnie jak choroby zakażne ludzi znane od wieków , jak np. kiła, grużlica,.... możliwe do stwierdzenia także teraz, przez wiele pokoleń, poczawszy od starożytności, a dobrze udokumentowane wiadomości zaczynają sie od ok. XVI wieku ( vide Focus nr.extra VI/VII 2005 r. " Jak syfilis zmienił obraz świata " ) ) tak i choroby odzwierzęce przenoszone na ludzi, wyciskają piętno na stanie zdrowia obecnych pokoleń i można je zdiagnozować posiadając odpowiednią aparaturę.
( Nie wiemy co przyniesie nam zbliżajaca się do nas ptasia grypa.Czy jesteśmy dość odporni na tę infekcję ? Odporność na wszystkie choroby zależy od sprawności naszego ukladu immunologicznego.Czy będąc w codziennym kontakcie ze zwierzętami, mamy ją wysoką, czy niską ? To mozna sprawdzić ! )
Zoonozy, ( temat wiodący mego przesłania ) bo tak je nazywamy stanowią ważną a chyba niedocenianą przyczynę wielu niewyjaśnianych etiologicznie schorzeń typu : alergii, reumatyzmu, neurologicznych czy psychicznych, także m.in. postaw agresywnych u dzieci i dorosłych, podobnie jak np. obciążenie metalami ciężkimi tkanki mózgu.
Kilka tygodni temu mieliśmy pacjentkę z Gdańska, uznaną za schzofreniczkę. W szpitalu psychiatrycznym poddano ją 40 elektrowstrzasom. Bez efektu. Kobieta opisała swoją historię na 6 stronach rękopisu. Wygląda to beznadziejnie - pomyslalem wtedy w duchu. Chyba rzeczywiście jest " psychiczna " - powiedzieli inni lekarze, lepiej tego nie ruszać ! Zaryzykowaliśmy jednak, gdyż podejmujemy każde wyzwanie diagnostyczne Nasze gruntowne testowanie wykazało w wielu narzadach grużlicę bydlęcą o charakterze wrodzonym. ( Dziadek umarl na grużlicę ). A w ogniskach infekcji : leptospirozę, o charakterze nabytym ( przed 20 laty zdechł pies z objawami żółtaczki ).To sukces naszej metody - stosowanej w Gabinecie.( Jej zasady będą prezentowane w Warszawie na Konferencji Mikrobiologów medycznych i weterynaryjnych w dniach 24-25 marca nt. zoonoz ). Pozwala na to program komputerowy będący w naszym posiadaniu od kilku lat).
Często spotykane określenia idiopatyczne czy atopowe zapalenie - jako diagnoza nie znaczy nic o przyczynie. A przecież nie ma choroby bez przyczyny. Są natomiast trudności diagnostyczne. To medycyna biofizyczna z elektroniką pozwalają na wykrycie każdej przyczyny i dobranie środków na ich zwalczenie.
W Gabinecie Integrum wykrywamy wiele obciązeń odzwierzecych : sam jako praktyk byłem zdiagnozowany na ich nosicielstwo, podobnie jak moja rodzina i koledzy z zawodu. Do najczęściej spotykanych chorób odzwierzęcych zaliczamy : grużlicę bydlęcą, różycę świń, leptospirozę, salmonellozę, boreliozę, brucellozę ,włośnicę i inne robaczyce ( toksokaroza, bąblowiec , przywry ) infekcje pierwotniacze ( lamblie, rzęsistki, kokcydie - toksoplazmy ) schorzenia skóry i błon śluzowych ( grzybice, świerzb i inne roztocza ( nużeniec, leishmanioza ) oraz zakażenia wirusowe ( pryszczyca, herpesy, rotawirusy, parwowirusy czy bardzo rzadko stwierdzane u żywych ludzi - wirusy wścieklizny ( mamy jeden przypadek kobiety z blepharospasmusem i drugi - dziewczynki 3 letniej z zespołem autystycznym, u której w strukturach mózgu znależliśmy ślad wirusa wścieklizny ).
Oddzielnym tematem są reakcje po szczepieniu p. wściekliżnie - u osób pogryzionych.Mamy taki przypadek u kolegi, który jest rencistą w wieku 50 lat, z rozpoznaniem : nerwica psychomotoryczna ?! - pozostawiony bez leczenia. Może to dotyczyć każdego z nas ! A przecież obciążenie tkanki glejowej jest do wykrycia i oczyszczenia !
W czasie konferencji medycznej firmy ALTIMED z Kijowa,( maj 2005 r.) której unikalną aparaturę do diagnozowania i leczenia posiadamy, widzieliśmy film o operacji na sercu torbieli, której przyczyną był...bąblowiec, czyli tasiemiec odzwierzęcy. Niestety mamy już 30-latka z takim rozpoznaniem. Wykonuje właśnie badania dodatkowe, w celu wyjaśnienia naszego rozpoznania. Istnieje jeszcze szansa,że jest to tylko tzw.informacja toksyczna, odziedziczona od dziadka ( lekarza wet - położnika ), który umarł na serce. Dziadek miał objaw ciągłego pochrząkiwania. Wnuk robi to samo, identycznie. Może to ma znaczenie dla uznania, że jest to tylko odczyn alergiczny na ślad toksyczny bablowca, przekazany wnukowi ? Czy ktoś z Państwa wykonujący podobne badania może ten fakt skomentować ? Jak zachowują się Wasze dzieci , czy mają trudności w nauce ? czy są nerwowe lub apatyczne ? A czy koleżanki miały trudności w zajściu w ciążę lub utracily ciążę nie wiadomo dlaczego ?
To jest właśnie najczęstszy problem ! Brak możliwości konsultacji takich faktów diagnostycznych na terenie kraju. Nauka w Polsce nie kwapi się do poznawania i wyjaśniania tych mechanizmów, ale chętnie krytykuje nienaukowość metodyki.
Jedno z doniesień w Kijowie było o chłopczyku z padaczką ( 15 napadów na dobę ), wyleczonym seansami zappingu aparatem LANTA Z, którą też stosujemy i promujemy w naszym Gabinecie. Pacjenci dostają zabieg za darmo - w celu zebrania wlasnych obserwacji klinicznych, które nauczyłem się wykonywać prowadząc badania i pracując naukowo w SGGW i klinikach Niemiec,Holandii oraz USA, gdzie zbierałem materiały do dalszej pracy naukowej.
Obecne zajęcie wypłynęło z własnych potrzeb zdrowotnych i fascynacji możliwościami medycyny biofizycznej, ktorej era zaczęła się wraz z lotami kosmicznymi i potrzebą ochrony zdrowia ludzi przebywających miesiącami poza Ziemią. Są oni codziennie zdalnie "mierzeni " w kierunku zaburzeń enrgii w organizmie w celu niedopuszczenia do " rozstrojenia " organizmu.W razie stwierdzenia odchyłek - dostają tą samą drogą porcję własnej energii odpowiednio zmodulowanej przez komputer.
Jakie to ma znaczenie dla np. wyczynu w sporcie, fitnessie, zawodach specjalnych wymagajacych kondycji - można sobie wyobrazić, znając problemy wyczynu u ludzi ( jestem po stażu w Zakladzie Med. Dośw. i Klinicznej PAN - u prof. Kozłowskiego )
i np. koni wyścigowych, które dogłębnie poznałem będąc członkiem Komisji Antydopingowej na warszawskich Torach Wyścigów Konnych i odwiedzając lekarzy na torach w Kaliforni.
Dr Hulda Clark ( biolog z Kanady ) w swojej " Kuracji życia " zrobiła wiele dla ludzkości, uważa każdy praktyk. Od niej ja też się dowiedziałem się, że cukrzycę może wywołać przywra, atakująca trzustkę. Wlaśnie kilka dni temu był u nas pacjent z takim rozpoznaniem, po kuracji środkiem chemicznym. Slady tej przywry znależliśmy w komórkach Beta, produkujacych insulinę. Jakież było nasze żdziwienie, gdy stwierdziliśmy także wirusa z Marburga. Krótka analiza internetu i o zgrozo, było jasne, że to nie żarty.Ten wirus i wirus Ebola to śmiertelne zagrożenie z Afryki. Skąd taki ślad u człowieka, który nie wyjeżdżal do krajów tropikalnych ? Po wielu zastanowieniach padło podejrzenie na rodzinę z Guadelupy, będącą u nich z wizytą na Swieta przed rokiem.
Trzeba też zaznaczyć, że sama informacja o tym wirusie, podobnie jak o wirusie wścieklizny nie jest śmiertelna dla nosiciela ani dla rodziny.U żony tego pana, mającej swoje liczne obciążenia, śladu wirusa nie znaleziono. Przypominam jednak sobie starszą panią z kaszlem i bólami żołądka , która z mężem objechała cały Swiat. Oj, chyba będą ciekawe, egzotyczne znaleziska , myślałem w duchu. Jakież było zdumienie badających, gdy w programie komputerowym znaleziono reakcję na gza bydlęcego w plucach i żołądku ! Pacjentka po namyśle stwierdziła niepewnie : " Mama mi opowiadala, że jak miałam 5 lat - to pogryzły mnie na łące jakieś bąki ". Nastapiła pełna konsternacja. Czy to mozliwe, że ponad 50 lat larwa migrujaca gza utrzymała sie w organizmie ? Szybki telefon do parazytologa i jest odpowiedż, że nie. To może więc być tylko tzw. informacja toksyczna o czynniku szkodliwym, uszkadzajacym również uklad odpornościowy. Potwierdza to teoria ognisk infekcyjnych dr Jonasza z Pragi, naszego nauczyciela i chlubę medycyny informacyjnej, mającego w Polsce wielu zwolenników w świecie medycznym i u pacjentów.
Wspomnieć należy też o chlamydiach, atakujących układ rozrodczy, serce i płuca - co zauważyli już kardiolodzy u zawałowców - taką informację znalazłem w sercu kolegi po zawale w czasie demonstracji metody w Gabinecie.
Ten wykaz czynników zakażnych wystepuje w naszym środowisku : w gospodarstwach wiejskich, w hodowlach ptaków, psów, kotów . Zetknąć się z nimi możemy już w piaskownicy, karmiąc golębie w parku lub sprzątając po nich parapety, na basenie , w kuchni żywienia zbiorowego, dotykając surowe mięso - robiąc kotlety czy na wycieczce w ciepłe kraje. Dobrze jest, gdy otwarta forma zakażenia pozwala je wykryć dostępnymi metodami i uratować zdrowie chorego. Niestety jednak, każde z tych zakażeń może mieć formę latentną-poronną, ukrytą i wtedy organizm staje się często bezobjawowym nosicielem lub objawy są nietypowe. Tu badania rutynowe mogą nic nie wykazać a lecznie obejmuje tylko objawy : świąd, wypryski, katar, kaszel, łzawienie itp.
Badania biofizyczne zaś w tym zakresie są skuteczniejsze . Każde z wymienionych zakażeń może dać oprócz nietypowych objawów szereg konkretnych schorzeń u ludzi.Nasza najdłużej nie zdiagnozowana pacjentka "chodzila " po lekarzach ponad 30 lat, będąc poddawana terapiom objawowym.
Jest to zakazenie borelią, brucellozą, grzybicami - stwierdził nasz holenderski konsultant, po zapoznaniu się z wynikami testów biorezonansowych i zdjeciami kropli krwi w ciemnym polu, który tę metodę stosuje na codzień w swoim gabinecie.To teoria i metoda prof. Enderleina - wspaniałego lekarza niemieckiego, do dziś krytykowanego przez swiat medycyny oficjalnej. Ale na kursach o tej metodzie w Polsce, spotkać można po kilkudziesięciu lekarzy . Cieszę się z tego faktu, bo sam akceptuję tę diagnostykę i leczenie preparatami izopatycznymi, wytworzonymi z wydzielin, wydalin i tkanek pacjenta. Jest to metoda wykorzystujaca własną informację od pacjenta przeniesioną na kuleczki laktozy w warunkach jedynego w polsce laboratorium homeopatycznego o światowej sławie z Sycowa - mgr. Jelinowskiego.
Szpital zakażny nie potwierdził naszych " znalezisk " u wspomnianej pacjentki. Skołowana tą różnicą w diagnozach kobieta zarzuciła nam nierzetelność i znikła z naszego pola obserwacji.
"To efekt obnizonej odporności po uszkodzeniu szwu czaszkowego w czasie porodu " - stwierdził poproszony o konsultację dr Jonasz, po zapoznaniu sie z wywiadem o urodzonej w zamartwicy pacjentce. Dalsze kłopoty zdrowotne tej pani jako dziewczynki ( wyrostek ), potem ropień jajnika ( dalsza operacja ), potem przez miesiąc nie rozpoznana 4- miesięczna martwa ciąża w wieku 27 lat ( operacja usuniecia macicy ) i wreszcie nieustanne krwawo - czarne biegunki, wylewy krwawe pod skórą, olbrzymie bóle w róznych częściach ciala, wreszcie zaburzenia psychiki - pozostawały bez diagnozy.
Czy to dopuszczalne w XXI wieku, żeby oficjalna medycyna była aż tak bezsilna ? pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi.
Poczynając od niepłodności , poronień , do rodzenia się dzieci uszkodzonych ( wszelkie formy autyzmu i ADHD ), niezrośnięte przegrody w sercu, rozszczepy warg i podniebienia, wady wzroku, słuchu, dysleksje itp.powinny być testowane na zoonozy i inne czynniki zakażne jak wspomniana na wstępie kiła czy grużlica z poprzednich generacji - uważam po przeanalizowaniu zebranych obserwacji, przeczytaniu setek postów na forach internetowych z blaganiami o wsparcie finansowe leczenia chorych dzieci.
Dzieci od rodziców chorych gorzej się rozwijają, często chorują ( alergia, celiakia, padaczka, przeziębienia ) z trudnością się uczą a wreszcie same zaczynają cierpieć w wieku póżniejszym. Stany te wychodzą na jaw szczególnie po szczepieniach profilaktycznych w młodym wieku. Póżniejsze zachorowania na padaczke, SM, chorobę Parkinsona czy Alzheimera - mają podloże szczepionkowe z równoczesnym obciążeniem np. boreliozą czy odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych - to dane z literatury ( Nexus nr.1/2006 r.) i własnych obserwacji z 7 letniej pracy w Gabinecie Integrum i licznych szkoleń zagranicznych.
Jestem zaś przekonany, że pieniądze na Interferon ( kilka tys. zł. miesięcznie ) dla dwudziestolatki z Gdańska nie zalatwią jej problemu z SM. Przecież tam nie ma diagnozy przyczynowej ! a jak leczyć skutecznie chorobę bez znania jej przyczyny ? Zaoferowalem jej pomoc w diagnozie , ale się nie odezwala, podając tylko numer konta w banku ! Chcę wierzyć, że to tylko niewiara w mozliwość diagnozy tego schorzenia. Podobnę stanowisko mają inni chorzy na SM. To na ogół sprawni intelektualnie ludzie, wiele czytajacy o swojej chorobie. Trudno jest pozyskać ich zaufanie.
W celu przerwania tego pasma grozy, wprowadziliśmy badania przyszłych rodziców oraz dzieci i dorastajacej młodzieży w celach profilaktycznych. Taka diagnostyka wskazana jest dla rodziców planujących kolejne potomstwo, zwłaszcza, że pierwsze dziecko jest chorowite, czy wręcz urodzone z wadą.Zwłaszcza rolników, hodowców zwierząt, posiadaczy psów i kotów, papug, karmicieli kotów piwnicznych, gołębi, myśliwych, grzybiarzy, wędkarzy. Lekarze , lekarze weterynarii, zootechnicy, inseminatorzy, obsługa stajenna - stanowią też grupę ryzyka, gdyż kontaktuja się z chorymi ( często tylko nosicielami informacji ) ludżmi lub zwierzętami !
Nasza diagnostyka obejmuje szczegółowy wywiad i nowoczesne testy komputerowe pozwalające wykryć k a ż d ą infekcję, określić uszkodzony nią narząd. U z d r o w i e n i e polega na nastepnym celowanym i kontrolowanym o c z y - s z c z a n i u organizmu ze stwierdzonych o b c i ą ż e ń t o k s y c z n y c h i doborze odpowiednich środków, głównie homeopatyków i ziół oraz zabiegach biorezonansowych ( BRT - Altimed ATM i Lanta Z ).
Technika diagnostyczna jest dość prosta. Nauczyłem się tego na kursach i konferencjach dr Jonasza w Czechach. Ma on w tym zakresie przeszkolonych setki terapeutów w Czechach i na Słowacji. My w Polsce przeszkoliliśmy dotychczas kilkadziesiąt osób : lekarzy i terapeutów ( inżynierów, psychologów, fizyków ). Obsługa programu komputerowego wymaga jednak znajomości anatomii, patofizjologii, medycyny chińskiej ( pentagramu ) i działania środków do oczyszczania organizmu z toksycznych obciązeń.
Promujemy tę metodę w przekonaniu, że l e c z y ć mogą tylko lekarze, natomiast p o m a g a ć ludziom w chorobie może ( i powinien ) każdy. ( tym bardziej lekarze weterynarii, jesli potrafią a których pacjenci nie opowiadają o swoich cierpieniach , podobnie jak niemowlaki .)
To ostatnie stwierdzenie przypisuje się prof. Wronkowskiemu - onkologowi, cytowanemu przez mego kolegę, również lekarza weterynarii, sławnego przez swoje preparaty TP 1 i 2 -Tadeusza Podbielskiego. Jego wielkie osiągnięcia w zwalczaniu chorób srodowiskowych kontynuuję wzbogacając je o użycie metod biofizycznych .Tą drogą namawiam też Państwa, z których wielu spotykam na szkoleniach homeopatycznych Heela, Boirona, Pascoe, Lehninga, Wala, Weleda , Sanum. Mam ich ampułki testowe w Gabinecie. Nie posiadając wiedzy homeopaty klasycznego - prowadzę dobór preparatów aparatem. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że u kilku pacjentów , będących w leczeniu homeopatycznym bez rezultatu stwierdziliśmy niezgodność preparatów z aktualną potrzebą organizmu. Wiadomo, że to się w czasie kuracji może zmienić.Dlatego trzeba odpytywać często pacjenta jak się czuje, zwlaszcza matki malych dzieci, które są wspanialymi obserwatorkami, po czym zmieniać / dobierać następne preparaty.
Pomylek w doborze mozna uniknąć posiadając prosty przyrząd do Vega-test, który za nas dobierze preparat ( lub skoryguje nasz dobór ) . Obniży to koszty leczenia dla pacjenta i podniesie jego zaufanie do homeopatii i metod biofizycznych.
Czyli homeopatia wsparta metodami biofizycznymi - to gwarancja skutecznej terapii każdej choroby.
Gwoli informacji ogólnych o innych możliwościach zdobywania wiedzy przydatnej dla lekarzy - chcę polecić spotkania na AM w Warszawie, organizowane przez Panią Prof.Wawer z Farmacji. Dzieki niej miałem możność poznać kilku ciekawych ludzi. M.in. dr Zenina z Moskwy, mówiącego nam o pamięci wody jako nośniku informacji. Wyjaśnia to istotę działania homeopatii i powinno przekonać niedowiarków, że " to " dziala.Właśnie fizycy jak prof. Wawer czy dr Zenin oraz chemicy jak prof. Graczykowa z WAT-u czy inż. od metali, prof. Królicki z Wrocławia, popychają do przodu medycynę w poznawaniu jej niedostatków teoretycznych.Polska jest tu niestety daleko w tyle za Rosją, Ukrainą , Niemcami czy Szwajcarią . W Zurichu jest na Uniwersytecie Katedra Terapii Naturalnych i Medycyny Komplementarnej, czego dowiedziałem się z bliżniaczej do naszej nazwy stronie :
www.paramed.ch. W Londynie funkcjonuje od ponad 150 lat Królewski Szpital Homeopatyczny (
www.RoyalLondonHomeopathicHospital ). Polecam ku lepszemu poznaniu zasad naszego dzialania.
Pełna diagnostyka i terapie metodami biofizycznymi ( Vega - test, Fleet -test, BRT, MRT, hydrocolon, magnetostymulacja ) oraz oczyszczanie organizmu z wszelkich obciążeń odzwierzęcych preparatami naturalnymi dobranymi do stanu pacjenta ( odżywki, zioła, kwiaty Bacha, homeopatia ) oferuje Gabinet INTEGRUM w Warszawie.Sprzedajemy aparaty Salvia i Altimed ( także w wersji weterynaryjnej ). Zapraszamy na szkolenia indywidualne chcących poznać naszą technikę badania zwierząt i ludzi.
Gabinet INTEGRUM w Warszawie, ul. Kaukaska 2
0- 603 676 025
Strona www.: paramed.waw.pl